Nafta kosmetyczna do włosów - klasyczna czy z atomizerem?


Nafty kosmetycznej używa się nie od dziś. Nasze mamy i babcie dobrze znały jej działanie na włosy. Obecnie nieco poszła w odstawkę, wszak wybór produktów do włosów w drogeriach mamy niemały. Ja lubię urozmaicić sobie pielęgnację naftą i od czasu do czasu ląduje ona na moich włosach. Używam jej samodzielnie, bez bawienia się w maseczki, kiedy chcę wygładzić swoje włosy.

Uważam, że taka nafta to dobry produkt do stosowania zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy włosy częściej się elektryzują i są bardziej narażone na urazy mechaniczne. Oba prezentowane produkty działają na moich włosach podobnie - tworzą na nich barierę ochronną, wygładzają włosy, usuwają efekt napuszenia i znacznie wzmagają połysk. Zapach nafty nie należy do najprzyjemniejszych, jednak mi on nie wadzi. Po umyciu włosów czuć go jeszcze trochę, ale po jakimś czasie się ulatnia. Obie przetestowane przeze nie nafty trudno zmywa się z włosów - muszę użyć trzech porządnych porcji szamponu przy myciu.

Kosmed, mafta kosmetyczna z witaminami A+E: Kilka miesięcy kupiłam sobie zwykłą naftę marki Kosmed - jedną z popularniejszych dostępnych w aptekach. Za 150ml opakowania zapłaciłam koło 7-8zł (pewnie można dostać też taniej, zależy od miejsca). Używam jej od czasu do czasu (jakoś 2 razy w miesiącu) i zużycie jest niewielkie. Niewielką ilość nafty wylewam na dłoń, po czym wmasowuję we włosy (czasami też w skórę głowy) i zmywam po około 15 minutach.

Anna, nafta kosmetyczna z biopierwiastkami, z atomizerem: Tę naftę dostałam do przetestowania, byłam ciekawa tego atomizera. W butelce mieści się 100ml produktu, za który musimy zapłacić około 10zł. Wychodzi drożej niż nafta Kosmed, ale używanie jest znacznie przyjemniejsze. Wystarczy kilka psiknięć i mamy włosy pokryte cienką warstwą produktu. Niestety, wydajność jest gorsza niż w przypadku zwykłej nafty. Tu widać znaczny ubytek po kilku zastosowaniach. Zmywam po ok. 15 min.


Jaka jest Wasza opinia na temat nafty kosmetycznej? Używacie? A może to produkt nie dla Was?
A wybór, czy klasyczna, czy z atomizerem, pozostawiam Wam :)

No comments:

Post a Comment