MAKIJAŻ: What does the fox say? - coś dla rudowłosej :)

Od dwóch dni jestem.... ruda :) Niestety tylko tymczasowo, bo koloryzowałam włosy szamponetką. Świetnie czuję się w takich rudo-czerwonych kolorach i w sumie chętnie bym przy takim została, ale nie chce mi się męczyć włosów ciągłym farbowaniem. Post o szamponie koloryzującym będzie - mam zdjęcia przed i po, teraz tylko pozostaje poczekać, aż będzie mi się wypłukiwał z włosów i zdam Wam relację z koloryzacji :)




TWARZ:
p2, Feel Natural concealer, 005
mieszanka większości moich podkładów
Catrice, puder z edycji Welcome to Las Vegas
Paese, róż z olejem arganowym, 41

BRWI:
Inglot, matte 342

OCZY:
Sigma, baza pod ciebie Persuade
Sleek Make Up, paletka Ultra Mattes Darks
MIYO, nr 28 Toxic
Max Factor, Kohl Pencil, 090
Eveline, Mega Size Lashes maskara

USTA:
Catrice, C01 Colour Bomb

No comments:

Post a Comment