Boulangerie


Witajcie Kochani :)

W niedzielę miałam przyjemność być zaproszoną razem z dziewczynami do Częstochowskiej Piekarnio/Cukierni BOULANGERIE, przy ul. Śląskiej 3, na Dzień Francuski :) Za co serdecznie z tego miejsca dziękuję :) Było bardzo przyjemnie i miło, miałyśmy m.in. okazję skosztować pysznych francuskich serów. Niektóre z nich wyglądały jak kawałeczki marchewki, inne kiwi - no bajer! :) Wszystkie przepyszne. Poza tym lokal przygotował na ten dzień różne przysmaki, rodem z Francji. 
Zauroczyły mnie te piękne babeczki, udekorowane we francuskim stylu :)

Hello My Friends :)
Last Sunday, me and my fashion friends were invited to Boulangerie in Częstochowa as a French Day was organised :) We really enjoyed the time there. Not only could we try some french cheese but also spend time in a great way. I really loved the taste of all kinds of cheese :)
And look how adorable these muffins are! :)






Dzień Francuski, więc stylówka i makijaż oczywiście też :)
Razem z Paulinką i Agnieszką ubrałyśmy się jak Francja przykazuje :p 
Poznałyśmy również dwóch francuskich kolegów, patrzcie jaką strój ma moc przyciągania narodowości ^^

A French Day, so the outfits and make-up must have been in French style as well :)
Along with Paulinka and Agnieszka, we were dressed in that style.
We could also meet two French friends :) Nice to met you guys! ^^


Może babeczkę? :)
Maybe a muffin? :)


A mój strój, z racji tego, że taki Francuski, dedykuję specjanie dla Mojej Martuńki Modenfer ^^ - u niej teraz tydzień kolorowiastej relacji, serdecznie zapraszam :)

And as my look is totally French, I dedicate it to My Lovely Friend - Marta  Modenfer ^^ - she's just having a great colourful relation on her blog - make sure you check it out :)






No, to gdzie ten książę? :p
My Prince, where are you? :p



PS. Jak pewnie zauważyliście, odświeżylam kolor włosów :) Farbowałam znów tą samą farbą. Czyli Jesienny Liść z Joanny. Bardzo ją lubię, bo nawet już 'sprana' wygląda dobrze. Włosy nie są ani popielate, ani zielone... Wszystko super :)

As you've probably noticed, I refreshed my hair colour :) I really love it :)
And the ombre effect was accidental :)


A lekkie ombre wyszło samo, z racji że na mojej głowie nadal jest chaos po ściąganiu czarnego koloru :P Ale mnie to się wręcz podoba :)

To by było na tyle Kochani, mam nadzieję, że Wam się podobało :)
Za zdjęcia dziękuję pięknie Paulince, buźka Kochana :*

I hope you liked this post ;) 
And if you happen to be in Częstochowa, you can come to Boulangerie, as we (bloggers) along with this restaurant organize a French Day again ;) This time August, 3 (Saturday) :) There will be a small show, make-up advices and a lot of great stuff going on :) 

Jeszcze tylko mała zapowiedź :) Razem z Boulangerie organizujemy 3 sierpnia (sobota, od rana) Dzień Francuski po raz kolejny. My (blogerki) przewidujemy mały pokaz mody francuskiej, Paulinka uraczy nas komentarzem o historii pewnych elementów odzieży, a moja skromna osoba przejmie pałeczkę w kwestiach makijażu, uwzględniając również demonstrację :) Także wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy! :) Śledźcie szczegóły na FB lokalu :)

Na koniec francuski uśmiech :)

XOXOXO



No comments:

Post a Comment