Makijaż w średniej jakości, czyli mój aparat dogorywa...

Tak, jak wyżej. Mój aparat ma już jakieś 5-6 lat, mam nadal zwykłą kompaktówkę, która jak na swój wiek robi nadal niezłe zdjęcia... No ale sypie się już biedak. Pokrętło od ustawień od dawna lata, ostatnio ma problemy ze złapaniem ostrości, nawet przy lampie i automacie. Poza tym on wielu kolorów nie łapie... Mam opadającą powiekę no i to naturalne, że sporo cieni mi się pod nią chowa. Ale on często nie wyłapuje tego, że ja ten cień mam nałożony tak, że go widać nad załamaniem. Chociaż nie mówię o poniższych zdjęciach, bo moja fałda mongolska jest wystawiona na pierwszy plan i nawet nic od niego nie oczekiwałam xD


No ale trudno. Makijaż w średniej jakości, ale na żywo wygląda bardzo ładnie. Heh, no i mam nadzieję, że rodzice sprezentują mi aparat pod choinkę, bo już im o tym wspomniałam ;) Możecie coś polecić? Do ok. 1000zł ;)

No comments:

Post a Comment